Skąd wziąć dobrze opracowany wzór dziewiarski?
Kiedy opanowaliśmy już podstawy dziergania, wiemy mniej więcej, co i jak oraz potrafimy posługiwać się dziewiarskim nazewnictwem, pojawia się pytanie: skąd czerpać inspirację do tworzenia... W dzisiejszych czasach odpowiedź jest oczywista, z sieci! Zanim jednak porwie nas odmęt internetowych stron rękodzielniczych, warto zastanowić się chwilkę, czego tak naprawdę szukamy i jakie są nasze oczekiwania. A także umiejętności...
Aby bowiem poczuć przyjemność i satysfakcję z własnoręcznie wydzierganego swetra i aby się po drodze nie zniechęcić i nie rzucić wszystkiego w diabły, trzeba mieć na uwadze, że (jak w każdej dziedzinie) "nie wszystko złoto, co się świeci". Czyli zanim klikniemy i kupimy jakiś szalenie atrakcyjny zestaw "zrób to sam" lub wzór na wykonanie chusty marzeń, weźmy głęboki oddech i przemyślmy decyzję (chyba, że nie szkoda nam czasu i pieniędzy na strzelanie kulą w płot).
Z mojego doświadczenia i obserwacji wynika, że dobrze jest korzystać z przetartych przez liczne rzesze dziewiarzy wytartych ścieżek (o czym za chwilę...).
Nie oznacza to, że nie wolno nam dać się ponieść zachwytowi nad przepięknymi i kuszącymi zdjęciami projektów na druty i szydełko. Sama uwielbiam spędzać błogie godziny wolnego na przeglądaniu Pinteresta czy Instagrama i podziwianiu prac koleżanek i kolegów po fachu. Tworzę sobie foldery i tablice z rzeczami, które mi najbardziej przypadły do gustu, a czasem sprawdzam od razu, czy dany wzór jest dostępny, gdzie i za ile. Ale nauczyłam się już nie reagować pod wpływem chwili. Traktuję te internetowe wyprawy w kategoriach czerpania inspiracji, a czasem wręcz jako źródło motywacji do pracy.
OK. Skąd więc biorę schematy dziewiarskie? Wydziergałam już w życiu wiele swetrów z tzw. głowy (czyli swojego własnego pomysłu) i wiem, że mimo moich najszczerszych chęci i starań, wyszły... tak sobie. Wolę korzystać z wiedzy doświadczonych projektantów.
Najczęściej zaglądam na stronę DROPS Design. Jest to szeroko znana w dziewiarskim świecie skarbnica darmowych wzorów na wykonanie nie tylko odzieży, ale też ozdób, dekoracji i akcesoriów. Większość proponowanych przez twórców Dropsa projektów dostępna jest w języku polskim, jednak nie wszystkie, dlatego polecam przeglądanie strony w języku angielskim. Znajdziecie tam oprócz wzorów także włóczkę, choć przyznaję się z pokorą, że nie zawsze dziergam wzory Dropsa z włóczki Dropsa...
Kolejnym ważnym dla mnie miejscem w sieci jest serwis Ravelry. Śmiało można go nazwać Mekką dziewiarzy. Portal ma wiele funkcjonalności, ale najistotniejszą jest dostępność tysięcy (o ile nie milionów) schematów na wszystko, co chcecie (a, jak wiadomo, wyobraźnia ludzka nie zna granic). Ważne, że obok płatnych, znajdziecie na Ravelry szereg darmowych, całkiem solidnych wzorów dziewiarskich. I tu mała podpowiedź: obok opisu wzoru znajdują się opinie użytkowników. Warto poświęcić kilka chwil na ich przestudiowanie, co (odliczając nieduży margines na opinie niekoniecznie adekwatne) może okazać się bardzo pomocnym narzędziem ułatwiającym poszukiwanie dobrze opracowanego schematu. Ponadto Ravelry jest doskonałym źródłem informacji o wszystkim, co dotyczy dziergania, gdyż ugina się dosłownie od treści, grup tematycznych, linków do sklepów z włóczkami, a każdy szanujący się projektant ma tu swoje konto. Jeśli więc odkryliście w sieci jakiś dobrze zapowiadający się wzór i rozważacie jego kupno, sprawdźcie, czy autor publikuje w serwisie Ravelry... Jeśli tak, to tylko dobrze!
Kolejnym, wartym uwagi adresem internetowym, pod którym można poszukiwać wzorów do naszych włóczkowych projektów, jest międzynarodowy portal sprzedażowy Etsy. W zasadzie większość projektantów z Ravelry prowadzi sprzedaż swoich wzorów także na Etsy. Co prawda nie ma tu ofert darmowych, za to całkiem sporo promocji i przecen, warto więc obserwować sklepy naszych ulubionych autorów, aby nie przegapić korzystnych cenowo okazji. I znów: wielkim sprzymierzeńcem kupujących na Etsy są recenzje produktów, które w przypadku wzorów dziewiarskich dodatkowo zawierają zdjęcia gotowych, wykonanych wg danego schematu projektów. Jest to ogromnie pomocne.
Nieco mniej znanym, by nie rzec niszowym, miejscem dla rękodzielników jest w sieci portal LoveCrafts. To angielski odpowiednik Ravelry, skupiający pasjonatów różnych rodzajów rękodzieła (takich jak tkanie, szycie, haftowanie, szydełkowanie czy robienie na drutach). Znajdziecie tu nie tylko darmowe i płatne wzory, ale także wsparcie społeczności, kupicie włóczkę i akcesoria do dziergania, a wszystko na bardzo przejrzystych stronach, które po prostu miło się przegląda. Możecie tu tworzyć swoje własne katalogi ulubionych produktów (i zachować je dla siebie bądź podzielić się nimi z innymi użytkownikami). LoveCrafts i Ravelry są ze sobą mocno powiązane (i do siebie podobne pod kątem funkcjonalnosci), nie zdziwcie się więc, że wiekszość wzorów i projektantów, którzy tu publikują, znajdziecie także na Ravelry.
Poruszając temat inspiracji dziewiarskich nie sposób nie wspomnieć o You Tube. Są osoby, które zamiast korzystać z opisanych wzorów wolą oglądać tutoriale i krok za krokiem wykonywać swój projekt wraz z jego autorem, który dzierga i równolegle objaśnia cały proces na wizji. Mnie osobiście bardziej odpowiada zaglądanie do tekstu i nie korzystam z tej, skądinąd bardzo bogatej, oferty ciekawych wzorów i rozwijających się kanałów. Niewątpliwą zaletą tego sposobu tworzenia projektów jest fakt, że nie trzeba płacić za wzór, ani zastanawiać się, co autor miał na myśli (jak w przypadku tekstu, i to często w języku angielskim).
Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o wydawnictwach, takich jak książki i katalogi z wzorami dziewiarskimi. Są one często publikowane pod szyldem producentów przędz. Współpracują oni z utalentowanymi projektantami, a owocem tej kooperacji są często bardzo estetycznie opracowane publikacje, z zachwycającymi projektami w środku. Szukajcie ich w sklepach dziewiarskich lub zwykłych księgarniach.
Podsumowując: jeśli czujemy się na siłach, twórzmy jak najwięcej wg własnych pomysłów, jeśli jednak wolimy posiłkować się gotowymi wzorami, szukajmy sprawdzonych, rzetelnych, potwierdzonych przez środowisko dziewiarskie źródeł i korzystajmy z wiedzy doświadczonych projektantów.
Życzę Wam wielu wspaniałych inspiracji i satysfakcji na drodze do coraz doskonalszych projektów!
Z dziewiarskimi pozdrowieniami,
Aga
Komentarze
Prześlij komentarz